niedziela, 17 lipca 2016

Wakacyjne plany

Nie ma to jak w połowie lipca pisać o planach na wakacje! Post miał być opublikowany dużo wcześniej, ale lepiej późno niż wcale ;)


poniedziałek, 13 czerwca 2016

Test karmy Eukanuba i przysmaków 8in1

Niedawno doszła do nas paczka od Fera.pl. Do testów dostaliśmy karme Eukanuba adult large breed, smaczki 8in1 Minis Beef & Apple i filecik z kurczaka tej samej firmy.



niedziela, 5 czerwca 2016

Dzień (psiego) dziecka!

Cześć!
Kilka dni temu dotarła do nas paczka z zooplusa :) Dzisiejszy post to będzie taki typowy haul zakupowy. Więc przejdźmy do rzeczy!



1. Kong Classic L, czyli tzw. bałwanek :)
Długo się zastanawiałam, pytałam znajomych, czytałam recenzje i w końcu kupiłam. Nie żałuje! Jest świetny. Niedługo recenzja.

2. Smaki z suszonym kurczakiem

3. Piłka na sznurku trixie
Laki uwielbia piłki, a jak można się nimi szarpać to są ideałami. Póki co, ulubiona zabawka Lakiego.

4. Ciastka Biscrok do wypełniania Kong'a

5. Mokra karma- Rocco (wołowinia z dziczyzną)
Do zamrożenia w kongu,  mamy pierwszy raz.

6. 8in1 wołowina i jabłko (od sklepu fera.pl)
Niedługo recenzja...

7. Eukanuba Adult 3kg.(również od sklepu fera,pl)
Niedługo recenzja...

8. 2 pasty Tubidog (łosoś i wątróbka)
Też do konga ;)

9.Mokra karma- Lukullus (jagnięcina i drób)
Do zamrożenia w kongu

10. dysk trixie 
Tani zamiennik Eurablendów. Fajny do szarpania, ale ciężko lata. Dla nas, na sam początek idealny ;)

11. próbka karmy husse

12. Bosh fruitees- jabłko
Zdecydowanie ulubione smakołyki Lakiego. Mamy je pierwszy raz, ale na pewno nie ostatni. Następnym razem zaopatrzymy się w większą ilość. Są świetne jako "treserki"

I rzeczy których nie ma na zdjęciu:

13. Pokrywki na puszki-Trixie
Na pewno się przydadzą. Jedzenie nie zaschnie i będzie świeże.

14. Dysk z Pepco
Na 1 raz nie jest zły, ale nie polecam....


Tyle rzeczy nam się zebrało przez ostatni czas. Kolejny taki "haul" pewnie po wakacjach ;)

Do napisania! Oliwia i Laki :)



sobota, 14 maja 2016

Bez tajemnic, czyli 8 faktów o Lakim.

Cześć! Dzisiaj bardziej luźny post. A mianowicie 8 faktów o Lakim. Mam nadzieje, że lubicie tego typu wpisy i z chęcią czytacie. Ja osobiście lubię takie posty, dzięki którym mogę się trochę dowiedzieć o bohaterze bloga ;) Więc zaczynamy!

1. Laki jest strasznym leniuchem!
(w domu) Laki! Piłeczka! Patrz! Szarpaczek! A może smakołyk? Odpowiedź jest taka:



środa, 11 maja 2016

Na chorobowym....

Heej :)
W ostatnim czasie  szalała jakaś grypa w warszawie. Myślałam, że nas to nie dotyczy, ale jednak...  W sobotę 30 kwietnia Laki wieczorem gorzej się czuł. Miał kaszel i tak jakby się dławił. Na następny dzień doszło ciężkie, szybkie oddychanie i do tego bardzo szybko się męczył. Niestety nie miałam możliwości pojechania do weta, szczególnie, że było święto, więc w poniedziałek 2 maja pojechaliśmy do zaprzyjaźnionego weta. Szybka diagnoza: zapalenie krtani. Laki dostał zastrzyk, i przez kolejne 2 dni musieliśmy jeździć na zastrzyki. Niestety we wtorek objawy się nasilały, więc przy okazji kolejnego podania zastrzyku Lakiemu został "wymalowany" pysk ( w środku) lekarstwem, które miało zmniejszyć obrzęk gardła. Na szczęście podziałało i Laki po zakończeniu leczenia miał jeszcze przez tydzień wypoczywać. Pieseł przez cały okres choroby był jak zwykle wulkanem energii, ale po minimalnym wysiłku miał kaszel i ciężko oddychał.
Ale patyczeek! Mniaam mniaam :D

piątek, 8 kwietnia 2016

Chwila słabości.....

Przyszła wiosna, jest coraz cieplej i dni są coraz dłuższe aż chce się pracować. No właśnie......pracować....  chyba każdy w swoim życiu miał taką chwile słabości, kiedy nic nie wychodzi a nasza pasja zdaje się być już nie naszą pasją. Na nic nie mamy czasu a każdy kolejny spacer jest z przymusu a nie czystej przyjemności. Właśnie taki czas totalnej załamki siedział u mnie przez ostatni miesiąc (no może troszkę mniej niż miesiąc ;) ) Myślałam, że już skończę z pracą z Lakim, że od teraz to będzie już "zwykły pies domowy". Ale cofnęłam się do czasów kiedy wszystko wychodziło nam z łatwością, kiedy kolejna sztuczka zajmowała nam popołudnie. Pamiętam jak się cieszyłam kiedy mój psiak przybiegał do mnie na komendę z uśmiechem na pyszczku.... i wtedy zrozumiałam.
Fot.Natalia Wajszczak

wtorek, 1 marca 2016

⭐Recenzja karmy Doctor Dog ⭐

Na początku chciałam Was przeprosić za nieobecność i jak się ostatnio dowiedziałam brak możliwości wchodzenia na naszego bloga. Dużo się przez ten czas się działo, ferie zimowe, moja choroba i praca nad sztuczkami. Ale przez ten czas również testowaliśmy karmę Doctor Dog, którą otrzymaliśmy od sklepu ECOZOOM, Pani Beato bardzo dziękuje!
Dostaliśmy karmę w dwóch wariantach smakowych:
▶Jednobiałkowa owca z ryżem bez mączek i bez glutenu.
▶Jednobiałkowa wołowina bez zbóż
W tym wpisie skupiłam się jednak na wariancie Jednobiałkowej owcy z ryżem, która bardziej posmakowała Lakiemu.


Źródło:http://ecozoom.pl/client/doctor-dog


Co to za karma?

Pełnoporcjowa karma dla psów dorosłych ras średnich i dużych, powyżej 10 miesiąca życia. Wytwarzana z naturalnych produktów produktów, z dodatkiem witamin i minerałów. Karma zawiera wysoką zawartość warzyw i owoców. Nie zawiera sztucznych barwników, zlepiaczy, substancji zapachowych i smakowych, konserwantów oraz soi, kukurydzy, pszenicy i jęczmienia.

Skład karmy...

27% mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego (świeże mięso owcze), produkty pochodzenia roślinnego (22% ryż biały, nasiona Inu, Yucca Shidigera), 8% warzyw (marchew suszona, pasternak suszony, natka pietruszki suszona), 6% owoce (suszone jabłka i gruszki), drożdże, nasiona (lucernia), glukozamina, siarczan chondroityny, mięczaki i skorupiaki (małż nowozenlandzki, chitosan), ryby i produkty rybne (chrząstki rekina)

 Jak się sprawdziła u nas?

Zawsze gdy wprowadzamy nową karmę powinniśmy ją zmieszać ze starą. Tak też zrobiłam tym razem. Po zmieszaniu DD z Britem doznałam szoku! Mój wybredny piesełek wybierał nową karmę z miski zostawiając Brita obok... Smakowała mu! Byłam strasznie zdziwiona, że pies, który gardził Acaną i TOTWem zjadł inna karmę niż Brit... Ale to była jednorazowa sytuacja, że tak się na nią rzucił. Następnego dnia rano, gdy dostał pełną porcje tej karmy nie był nią już aż taki zainteresowany, jak za pierwszym i drugim razem. Trochę powynosił do mojego pokoju, trochę obok miski, ale zjadł. Granulki tej karmy różnią się wielkością i kształtem od innych karm. Nie brudzą rąk, nie są tłuste. Są kruche, dzięki czemu łatwiej je rozdzielić na mniejsze kawałki co się przyda na  pewno w czasie treningu, nauki czy po prostu spaceru kiedy chcemu naszego pupila nagrodzić. Zapach karmy nie jest za bardzo aromatyczna, ale jej zapach różni się od zapachów innych karm. Lakiemu po niej nie śmierdziało z pyszczka, sierść bez zmian. Jednak kupy psa są luźne.

Cena?

W sklepie internetowym ECOZOOM zapłacicie za 1kg. tej karmy 29,90zł. Jak dla mnie to wysoka cena. Na co dzień staram się wybierając karmę nie przekraczać ok. 15 zł za kilogram. Oczywiście wybierając większe opakowania oszczędzamy, ale skład Doctor Dog'a jest zbyt słaby, żeby zapłacić za nią aż tyle. 

Podsumowanie:

+ ładne i oryginalne opakowanie
+ smakuje psu
+ nie śmierdzi po niej psu z pyska
+ kruche, łamliwe granulki
+\- skład karmy
- cena
- luźne kupy

Bardzo dziękuje jeszcze raz za możliwość przetestowania karmy. Niestety laptop w serwisie i zdjęcia zostaną dopiero dodane w przyszłym tygodniu. Niedługo zostanie opublikowana kolejna recenzja Doctor Dog'a w innym wariancie smakowym- Jednobiałkowa Wołowina. 

Zapraszamy do sklepu ECOZOOM, gdzie kupicie tą karmę w różnych smakach i wielkościach opakowań.

Pozdrawiamy Olivia& Laki.





środa, 17 lutego 2016

Liebster award

Dzisiaj post o nominacji do LBA, którą dostałam od  Lucky- pies na medal
Natalia, bardzo dziękuje. Jest to pierwsza nominacja i mam nadzieje,  że nie ostatnia. 
Zasady LBA:
Osoba, która otrzymuje nominację od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonywaną robotę", musi odpowiedzieć na 11 prostych pytań zadanych przez osobę nominującą, a następnie zadać 11 innych pytań 11 innym blogerom. Nie można nominować osoby, od której otrzymano nominacją. 

Odpowiedzi na pytania od Lucky- pies na medal:

Rzecz, którą kupiłaś, ale tego żałujesz.
Chyba nie było jeszcze takiej rzeczy...

Chcesz mieć w przyszłości drugiego psa? Jeśli tak to jaką rasę?
Zawsze marzyłam o owczarku szetlandzkim, ze względu na ich charakter i wygląd. Jak na razie nie myślę o drugim psie,  jednak fajnie by było, żeby był nim właśnie szelti.

Rzeczą, za którą Twój pies najbardziej szaleje jest... 
Szarpak! Tak i to dużo szarpaków, oprócz tego piłeczki najlepiej piszczące :D

Co jest Waszym największym problemem?
Przywołanie... pracujemy nad tym cały czas. Mam nadzieje, że nie długo całkiem zrezygnuje z linki treningowej.

Jaka jest Twoja ulubiona sztuczka?
Ulubiona, najnowsza i najbardziej lubiona przez rodzinę to skok na ręce.

Jaki jest Twój ulubiony psi blog?
Trudne pytanie... lubię od czasu do czasu poczytać coś u Zuzi 


Masz jakąś inną pasję niż psy? 
Rysowanie, początkujące tworzenie grafik

Twoi znajomi czepiają się, że gadasz zbyt dużo o psie? 
Nie, nawet to lubią :) Często się dopytują o Lakiego, o nowe sztuczki czy wspólny spacer.

Zmienił(a)byś coś w swoim psie? 
Jest wiele takich rzeczy.

Co planujesz kupić w najbliższym czasie swojemu czworonogowi?
Od dwóch miesięcy planuje kupić nowe szelki norweskie

Co zmienilibyście na naszym blogu? 
Chyba nic. Na waszym blogu można przeczytać wiele ciekawych postów i do tego śliczne zdjęcia!

Nasze pytania:
1. Co najbardziej lubisz robić ze swoim psem w wolnym czasie?
2. Twój ulubiony psi sport? Jaki i dlaczego?
3. Czy łączysz swoją przyszłość z psami, jeżeli tak to jaki zawód?
4. Ulubione smakołyki twojego psa?
5. Jakie sporty trenujesz ze swoim psem?
6. Wasz największy sukces?
7. Co najbardziej lubisz w swoim psie?
8. Co motywuje Cię do pracy z psem?
9. Dlaczego założyłaś/eś bloga o swoim psie?
10. Twoja ulubiona sztuczka i ulubiona sztuczka, którą Twój pies zna?
11. O czym chciał/abyś poczytać na naszym blogu, co byś w nim zmienił/a?

I blogi, które nominujemy:
1. Zuzia
2. Toffi
3.Psie trio
4. Kentucky
5. Fiona
6.Okruszek
7. Gaja
8. Nero i Miki
9. Cody
10. Laki
11. Kasper

Linki do waszych odpowiedzi zamieszczajcie w komentarzach :)

Pozdrawiamy Oliwia & Laki!







niedziela, 7 lutego 2016

Przeprowadzkowe przemyślenia!

Cześć! Dzisiejszy post jest poświęcony przemyśleniom związanymi z naszą przeprowadzką. Minęło dokładnie 5 miesięcy odkąd zamieszkaliśmy w samym centrum stolicy. Z początku byłam przeciwna, bo pies, bo mało zieleni, ale po przeczytaniu komentarzy pod postem zamieszczonym przeze mnie na jednej z grup na Facebooku uświadomiłam sobie, że trzeba próbować i nie poddawać się. Wiele osób (czytaj: hejterów) pisało, że jeżeli kocham psa to nie zmienimy miejsca zamieszkania, że psu będzie tam źle, że przeprowadzając się trzeba myśleć też o psie itd. Ale kurcze, przecież to ja, moja rodzina i pies będziemy tam mieszkać a nie ci wszyscy ludzie z Fb. Więc w październiku przenieśliśmy się na nowe mieszkanie.

                                                    Więc co się zmieniło?
W sumie to zmieniło się wszystko :) Laki ma dłuższe spacery, które zawsze są w jakimś większym parku. Zaczęliśmy odwiedzać psi wybieg przy parku Krasińskich i sam park Krasińskich, park Saski, park Świętokrzyski, czy po prostu Stare Miasto. I wszędzie chodzimy na piechotę! Laki zostaje w domu sam bez niszczenia przedmiotów. Przychodzi na zawołanie (jak na razie na lince treningowej) Widoczne jest lepsze skupienie u Lakiego (ćwiczymy sztuczki przed PKiN). W końcu Laki ma swój mały kąt w domu, gdzie może się położyć i odpocząć. Ja zaczęłam wychodzić do ludzi, spotykać się ze znajomymi. Sama spacerować, szukając nowego miejsca na spacerek z Lakim. 

Jak sami widzicie ja widzę tylko plusy. Jeżeli ktoś z Was jest w takiej sytuacji jak ja byłam 5 miesięcy temu to napiszcie do mnie; o.gawlik2001@gmail.com lub Facebook; Gawlik Olivia z chęcią Wam doradzę jak przetrwać z psiakiem przed i po przeprowadzce.
A może chcecie post poświęcony temu tematu? Wybór należy do Was!

                                                                                                   Do napisania! Olivia i Laki.


wtorek, 5 stycznia 2016

Co będziemy robić w 2016 roku? Czyli plany i postanowienia!

Cześć! Ostatnio przeglądając facebooka napotykałam się tylko na nowe posty o postanowieniach noworocznych, ale i też o Roku 2015. Takiego postu u nas miało nie być, ale jednak daje motywacje i kopa na Nowy Rok, więc jest. Myślę, że  podsumowanie byłoby bez sensu, bo było w poprzednim poście ( z 13 grudnia), gdy mijał rok odkąd Laki pojawił się u nas w domu.


Tak więc przejdźmy do postanowień na Rok 2016!


1.Przywołanie, przywołanie i jeszcze raz przywołanie! (Na lince jest OKale przecież Laki do końca życia nie będzie biegał uwiązany w 5-metrową linkę treningową :) )
2.Popracujemy nad zmienianiem pozycji w rozproszeniach.
3.Regularne spacery!!!
4.Zachowanie podczas wizyty gości z psem.
5.Spotkać się z jakimś psiarzem na spacerze (Warszawa)  :)
6.Realizacja listy zakupów (oczywiście psie rzeczy)
7.Zapisać się na jakieś zajęcia/szkolenie.
8.Przestawić Lakiego na nową karmę od lutego.
9.Lakiego będzie w tym roku czekać chipowanie i kastracja.
10.I realizacja różnych wyzwać ale o nich za chwilę.
11.Przynajmniej 2 posty miesięcznie na blogu.

I to chyba wszystkie nasze postanowienia... a teraz o wyzwaniach, w których bierzemy udział:

1.Słoik szczęścia.
2.Nauczę psa 50 sztuczek w ciągu 12 miesięcy.
3.Przeczytam 50 książek w 12 miesięcy .

W Nowym Roku, życzymy wam wytrwałości w postanowieniach oraz bardzo dużo motywacji, która z pewnością się przyda w kolejnych miesiącach roku 2016 :) 


Do napisania! Olivia&Laki